Clarena, Dermasebum Line, AHA Forte Peeling - Peeling z kwasami owocowymi
Witam!
Kontynuując podjęty ostatnio temat kwasów, dziś przychodzę do Was z recenzją pewnego produktu.
Mowa o peelingu marki Clarena z serii Dermasebum Line - AHA Forte.
Produkt ten kupiłam zeszłej jesieni i od tego czasu stosowałam, w związku z tym przetestowałam go bardzo dokładnie. Jesteście ciekawe jak się u mnie sprawdził?
Zapraszam do lektury!
O firmie Clarena
Marka Clarena budzi we mnie pozytywne odczucia.
Poznałam ją kilka lat temu, jako licealistka, kiedy pierwszy raz zdecydowałam się na peeling kawitacyjny. Salon kosmetyczny, na który się zdecydowałam, pracował głównie na produktach marki Clarena. Już wtedy polubiłam ich krem matujący z serii Dermasebum Line, przeznaczony dla cer mieszanych i tłustych. Do grona moich ulubionych produktów z biegiem lat dołączyły inne kosmetyki Clareny, jak tonik matujący, dermonaprawczy krem z witaminą U(przy kuracji mocniejszymi kwasami), czy peelingi do ciała.
Byłam bardzo miło zaskoczona, gdy dowiedziałam się, że jest to polska marka. Moje zainteresowanie wzrosło.
Obecnie Clarena to jeden z największych polskich producentów kosmetyków profesjonalnych oraz specjalistycznego sprzętu zabiegowego dla salonów kosmetycznych, marka o światowym zasięgu.
Firma rozwija się dynamicznie, podąża za panującymi w branży trendami, zaskakuje wysoką jakością i innowacyjnymi rozwiązaniami.
Nowości Clareny to miedzy innymi:
Kosmiczny zabieg z Meteorytem, seria Atopic Eco Line, czy seria kolagenowa.
Czuję się skuszona :)
Przejdźmy jednak do przedmiotu dzisiejszej recenzji
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opis producenta:
Skutecznie odblokowuje ujścia gruczołów łojowych, zapobiega zanieczyszczaniu się skóry i tendencji do pojawiania się stanów zapalnych. Kwasy AHA rozpuszczają zrogowaciały naskórek, a granulki wosku jojoba ułatwiają jego usunięcie.
Wyciąg z cytryny – zawiera kwas cytrynowy, witaminę C, olejki eteryczne i flawonoidy. Poprawia koloryt i elastyczność skóry, usuwa drobne przebarwienia i neutralizuje wolne rodniki.
Wyciąg z owoców Passiflory - bogaty w alkaloidy, glikozydy i flawonoidy o działaniu antyutleniającym, łagodzącym podrażnienia i wspomagającym regenerację.
Wyciąg z trzciny cukrowej – źródło kwasu glikolowego o właściwościach antyseptycznych, złuszczających, odblokowujących ujścia gruczołów łojowych i regulujących ilość sebum
Wyciąg z ananasa – zawiera bromelinę, enzym proteolityczny rozpuszczający zrogowaciałe komórki naskórka. Dzięki delikatnemu peelingowi wygładza, oczyszcza i rozjaśnia skórę .
Olej Jojoba – nawilża i chroni przed powstaniem wolnych rodników, zapobiegając procesowi starzenia się skóry.
Przeznaczenie: skóry mieszane, tłuste, trądzikowe
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Skład:
Kosmetyk ma całkiem przyjemny skład, oczywiście nie jest całkowicie naturalny(wiem, że wiele osób ma na tym punkcie małego bzika). Znajdziemy tu wszystko to, o czym zapewnia nas producent. Nazwa sugeruje jednak zawartość kwasów AHA, patrzymy w INCI i co? Gdzie te kwasy? Mamy tu ekstrakty owocowe, a przecież to z całą pewnością nie to samo.
Kolorem pomarańczowym zaznaczyłam isopropyl palmitate, ponieważ może działać komedogennie. Uważam jednak, że nie ma się czego obawiać.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Konsystencja i zapach: konsystencja kremowa, wyczuwalne są małe, delikatne granulki. Aplikacja jest bezproblemowa, nic nie spływa nam z twarzy. Zapach delikatny, nienachalny.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sposób użycia:
Peeling nałożyć cienką warstwą, omijając okolice oczu i ust, pozostawić na 15 minut, następnie twarz zwilżyć, przemasować i zmyć produkt.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Moje wrażenia:
Niestety nie jest to produkt, którym marka mogłaby się jakoś szczególnie szczycić.
Peeling co prawda był przyjemny w użyciu. Nie odczuwałam żadnego szczypania nawet, gdy produkt trzymałam na twarzy chwilę dłużej niż zalecane 15 minut.
Cera po zmyciu produktu była oczyszczona, odświeżona, a widoczność porów zminimalizowana. Nie była podrażniona ani zaczerwieniona.
Peeling jednak w moim odczuciu jest zdecydowanie zbyt delikatny, zwłaszcza dla cery tłustej. Wynika to oczywiście ze składu.
Jest to produkt do użytku domowego, więc jako pielęgnacja przed/po zabiegu w salonie kosmetycznym może się sprawdzić. Sam w sobie nie jest jednak w stanie dać nam rewelacyjnych efektów.
Ja traktowałam go jako normalny peeling, stosowany dwa razy w tygodniu przed nałożeniem maseczki.
Uważam, że w tej cenie możemy kupić coś bardziej skutecznego.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wydajność:
Uważam, że peeling był dość wydajny. Niewielka ilość pozwalała na pokrycie twarzy, szyi i dekoltu. Stosowałam go regularnie zeszłej jesieni, zimy i wczesna wiosną, a zużyłam dopiero tej jesieni.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dostępność i cena:
Za 100ml produktu zapłaciłam około 30zł.
Produkt dostępny jest w wielu innych drogeriach internetowych, a jego cena oscyluje wokół kwoty 30zł.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podsumowując:
Clarena, Dermasebum Line, AHA Forte Peeling nie jest produktem, który da nam efekt prawdziwego peelingu kwasowego. Mimo całej mojej sympatii do marki Clarena uważam, że produkt nie zachwyca. Każda firma ma lepsze i gorsze produkty w swojej ofercie, opisany przeze mnie peeling niestety należy do tej drugiej grupy.
Clarena-TAK
Clarena, Dermasebum Line, AHA Forte Peeling - NIE
Znacie Clarenę? Lubicie? Zapraszam do opisywania swoich wrażeń związanych z tą marką!
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
14.11.2014r. AKTUALIZACJA
Otrzymałam od firmy Clarena informację, że w nowej, ulepszonej formule peelingu, nie znajdziemy już isopropyl palmitate oraz parabenów. Ponadto firma rezygnuje z silikonów, parabenów i parafiny w swoich produktach. To bardzo
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
14.11.2014r. AKTUALIZACJA
Otrzymałam od firmy Clarena informację, że w nowej, ulepszonej formule peelingu, nie znajdziemy już isopropyl palmitate oraz parabenów. Ponadto firma rezygnuje z silikonów, parabenów i parafiny w swoich produktach. To bardzo
Szkoda, że produkt nie zachwyca. Może się skuszę na cos innego z tej marki.
OdpowiedzUsuńMarkę polecam gorąco, uważam, że każdy znajdzie coś dla siebie :)
UsuńSzkoda, że nie do końca się sprawdził, ale faktycznie wynika to chyba z jego składu oraz specyfikacji :) Ja z Clareny mam miniaturkę kremów do rąk i stóp, ale jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńKremów do rąk i stóp jeszcze nie miałam, Daj znać, jak się sprawują! :)
Usuńdobrze, że i tak nie dla mojej skóry :)
OdpowiedzUsuń_______________________
fashion nowości listopadowe na
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Justyna dziękujemy Ci bardzo za recenzję i miłe słowa na temat firmy. Omawiany przez Ciebie peeling jest jak napisałaś przeznaczony dla cery tłustej, która ma skłonność do zatykania porów i pojawiania się stanów zapalnych. Właśnie dlatego, jak zauważyłaś jest to produkt delikatny. Peeling działa dwufazowo - granulki jojoba ścierają zrogowaciały naskórek a kwasy owocowe delikatnie złuszczają skórę zapewniając głębsze działanie oczyszczające. Peeling przeznaczony jest do stosowania dwa razy w tygodniu i ze względu na skłonność skóry tłustej do trądziku jego działanie jest delikatne i gwarantuje brak podrażnień, co niestety w przypadku cery tłustej często się zdarza. Innymi słowy peeling jest delikatny, ale przy tym działa równie skutecznie w odblokowaniu ujść gruczołów łojowych. Ponadto w nowej wersji peelingu AHA Max Forte w składzie nie znajdziemy już isopropyl palmitate, podobnie jak parabenów. Clarena wycofuje parabeny, silikony i parafinę ze wszystkich formuł kosmetyków. Pozdrawiamy i życzymy powodzenia w rozwoju blogu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz w sprawie!
UsuńDobrze wiedzieć, że zaszły zmiany w składzie produktu. A wiadomość o wycofaniu z pozostałych kosmetyków parabenów, silikonów i parafiny cieszy mnie jeszcze bardziej. W takim razie aktualizuję post o tę cenną informację.
Dziękuję raz jeszcze za odwiedziny i bogaty w nowe informacje komentarz :)
Nie miałam tych produktów, ale znam je z kursu kosmetycznego :)
OdpowiedzUsuńPracowałaś na Clarenie, jak rozumiem? :)
UsuńO proszę, zmiana składu jak najbardziej na plus! Fajnie, że firma bierze pod uwagę zdanie klientów :)
OdpowiedzUsuńTeż mam gdzieś zachomikowany ten peeling, ale jeszcze nie miałam okazji go stosować ;)
Daj znać, gdy już go przetestujesz, ciekawa jestem Twojej opinii na jego temat :)
UsuńFaktycznie nie widzę kwasów tam :) Ja sobie mieszam sama i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMieszanie kosmetyków- super sprawa, ale nie dla laików :)
UsuńMiałam kiedyś od nich krem na przebarwienia i byłam naprawdę zadowolona
OdpowiedzUsuńCieszę się, że produkt okazał się trafiony :) Zastanawiam się właśnie nad jakimś kremem na przebarwienia dla mojej mamy
UsuńNie znam oferty tej marki, szkoda, że nie okazał się hitem.
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że firma wprowadza zmiany w składzie,może nowa wersja okaże się lepsza.
Jak tylko będzie okazja, kupię nowszą wersję dla porównania :)
Usuńcena nie mała więc szkoda , że taki słąby
OdpowiedzUsuń