Czas na... kwas! Wstęp do kwasów hydroksylowych

Cześć!

Bez zbędnych wstępów. Dziś chcę poruszyć temat stosowania kwasów w kosmetyce i pielęgnacji, a konkretnie kwasów hydroksylowych.
Jesień to idealna pora roku na przeprowadzenie kwasowych kuracji, a kwasowe peelingi to jedne z najczęściej wykonywanych zabiegów w salonach kosmetycznych w tym okresie.
Przygotowałam również miniściągawkę dla osób mniej zorientowanych w tym temacie.
Zapraszam!

czas na kwas


Dla wielu z Was, to zapewne oczywiste, ale założę się, że wiele z Was zastanawia się,
Dlaczego kwasy powinno stosować się głównie jesienią?

Odpowiedź jest bardzo prosta: kwasy w większości są fotouczulające(kwas migdałowy jest wyjątkiem). Oznacza to w skrócie, że po ich zastosowaniu komórki naszej skóry stają się bardziej wrażliwe na promieniowanie świetlne, a co się z tym wiąże na oparzenia oraz przebarwienia. Tego przecież nie chcemy!
Najbezpieczniej jest więc stosować kuracje kwasami późną jesienią lub wczesną wiosną, kiedy nie jesteśmy aż tak bardzo narażeni na agresywne działanie promieni słonecznych.
Pamiętajmy jednak, że nie zwalnia nas to z obowiązku codziennego używania kremu z filtrami UV!
Przebarwień bardzo łatwo się nabawić, dużo trudniej i kosztowniej jest się ich pozbyć!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Drugie istotne pytanie to:
Dla kogo polecane są kwasy?


Dla tych z nas, które czują, że ich skórze "czegoś" brakuje, a domowa pielęgnacja zdecydowanie nie zdała egzaminu. Dla cer potrzebujących regeneracji, odświeżenia, poprawienia kolorytu, oczyszczenia, z płytkimi zmarszczkami, przebarwieniami, mało jędrnej, dla cery suchej, mieszanej, tłustej, wrażliwej, naczyniowej, trądzikowej, dojrzałej. Hola, hola...

Czyli, że kwasy są dla każdego? 

Nie!

Z pewnością nie zalecałabym ich cerom nastoletnim. Uważam, że w przypadku cer bardzo młodych należy zacząć od innych metod pielęgnacji.
Należy także dobrać odpowiedni kwas do rodzaju cery i  oczekiwań co do kuracji.
Dla przykładu:
Kwasy AHA niezalecane są przy cerach wrażliwych, naczyniowych, niektórych chorobach skórnych, za to kwasy PHA- jak najbardziej.
Kwasy BHA pomogą w przypadku nadmiernego wydzielania sebum i natrętnych zaskórnikach.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak działają kwasy hydroksylowe?

- oczyszczają gruczoły łojowe, zapobiegają powstawaniu wyprysków, zaskórników;
-przyspieszają proces gojenia ognisk zapalnych i podrażnień;
- normalizują proces złuszczania warstwy rogowej skóry-skóra zyskuje gładkość i promienny, świetlisty koloryt;
-wpływają na wzrost nawilżenia i w efekcie uelastycznienie i ujędrnienie skóry;
-w przypadku dłuższego stosowania pobudzają aktywność fibroblastów, co powoduje zwiększoną produkcję kolagenu i elastyny - spłycają powierzchowne i głębokie zmarszczki;
-zmniejszają posłoneczne i pozapalne przebarwienia;
-wspomagają leczenie przebarwień poprzez ułatwienie penetracji substancji mających wpływ na zmniejszenie ilości komórek, w których powstaje melanina;
-działają naprawczo na skórę dojrzałą, zniszczoną promieniowaniem słonecznym;
-wspomagają leczenie trądziku;
-likwidują płytsze i minimalizują głębsze blizny potrądzikowe;
- zwiększają skuteczność działania innych preparatów kosmetycznych- skóra przygotowana kwasami lepiej absorbuje składniki aktywne w nich zawarte;
-wzmacniają barierę lipidową skóry;
-są dobrymi antyutleniaczami.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czy mogę stosować kwasy sama, w domu?

Drogerie i sklepy kosmetyczne oferują szereg gotowych produktów z zawartością kwasów w niewielkich stężeniach. Zawsze jednak zalecam rozpoczęcie przygody z kwasami od wizyty w dobrym, renomowanym gabinecie kosmetycznym.
 Kosmetyczka lub kosmetolog po przeprowadzeniu z nami wywiadu(w dobrych gabinetach tak to właśnie powinno wyglądać) dobiorą zabieg odpowiedni dla naszej cery. Być może okaże się, że odradzą nam kwasy lub zaproponują inny ich rodzaj niż ten, na który się uparłyśmy. Dostosują także odpowiednie stężenie i czas zabiegu. Warto zaufać w tej kwestii komuś, kto posiada nie tylko wiedzę teoretyczną, ale też doświadczenie w tej dziedzinie.
Kieruję te słowa przede wszystkim do osób, które w temacie kwasów są "zielone", nie robiły też wcześniej samodzielnie kosmetyków.
Fora internetowe pełne są przerażających historii, w których zrozpaczone dziewczyny/kobiety opisują, jak to zamówiły na Allegro tani zestaw do wykonania peelingu kwasowego i... RATUNKU!!! Co się stało z moją twarzą?!.
Czy kalkuluje się zaoszczędzenie kilkunastu złotych na zabiegu w salonie, wykonując go w domowym zaciszu, by jeszcze tego samego dnia szukać pomocy u dermatologa i wydać krocie na wizytę u specjalisty i lekarstwa? Odpowiedzcie sobie same.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PODSUMOWUJĄC

Polecam kurację kwasami, gdyż mają szerokie zastosowanie i wysoką skuteczność w walce z najczęstszymi problemami cery. Zachęcam do poświęcenia czasu na znalezienie profesjonalnego gabinetu kosmetycznego i specjalistki, której powierzymy naszą twarz. Warto!

Na dziś to wszystko z mojej strony. Temat kwasów podejmę na blogu jeszcze niejednokrotnie.
Już dziś zapraszam na jutrzejszy post, który będzie dotyczył gotowego peelingu z kwasami AHA.


Czy macie jakieś doświadczenia z kwasami? Stosujecie je w swojej pielęgnacji? Napiszcie koniecznie!


---------------------------------------------------------------------
11.11.2014r. 
Ponieważ Blogger mnie nie lubi i mam od wczoraj problemy z listą czytelniczą, publikuję wpis jeszcze raz, usuwając poprzedni o tej samej treści. Dołączam też komentarze z poprzedniej wersji posta

Komentarze

  1. Teraz wyświetla się prawidłowo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kiedys byłam u kosmetyczki na kwasach, ale nie widziałam efektów. W tym roku kupiłam serie Pharmaceris z kwasami i póki co jestem zadowolona;) co do zestawów z Allegro sama bym nie zaryzykowała bo duże szanse, ze coś bym zrobiła złe i sobie zaszkodziła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... być może trafiłaś na słabo zorientowaną w temacie kosmetyczkę i niewłaściwie dobrała zabieg do potrzeb Twojej skóry. Tak czy inaczej, słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tej serii Pharmaceris, choć osobiście jej nie stosowałam :)

      Usuń
  3. Ciekawy wpis, przeczytałam cały z zainteresowaniem :) Nie miałam kuracji kwasami i na szczęście aktualnie nie potrzebuję :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Używałam kwasu migdałowego i glikolowego :-) Efekty były zadowalające :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kremie, peelingu, tonikach? U kosmetyczki, czy samodzielnie? :)

      Usuń
  5. bardzo ciekawy post:) też by się mojej skórze przydała mała odnowa na jesień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama chciałbyś coś ukręcić, czy myślisz raczej o wizycie w salonie? :)

      Usuń

Prześlij komentarz

A co Ty o tym myślisz? :)

Popularne posty